Forum dyskusyjne o

Na pewno każdy z nas miał swoje ulubione bajki. Ja pamiętam, jak na wieczorynkę leciały Smerfy, Gumisie, Pszczółka Maja, Miś Uszatek, Muminki, Kubuś Puchatek i inne bajeczki. Ponoć jak byłam mała i kończył się Miś Uszatek to się darłam w niebogłosy, że chcę misia Very Happy

... bo ja patologiczna do dziś jestem... A Wy? Jaką bajkę lubiliście najbardziej? Ja jestem (byłam) wielką fanką Czarodziejki z Księżyca XD.

o matko Czarodziejka z ksieżyca....(też na nią chyba patrzałam ale to tak)zaś moja głupota to Powert Rangers(powiedzmy że to bajka)nie komentuje tego......

Kocham (do teraz) : Muminki,Smerfy i Krecika!!!!

Nie wiem, co ludzie widzieli w kreciku, ale ja za nim nie przepadałam :/. Erę Pwer Rangers przeżyłam, ale tylko pierwsze edycja była fajna. Jeszcze były Pokemony... przyznaję się, bo byłam wtedy w podstawówce...[/url]

Krecik...taki fajny nie wiem ja lubie:D

jejku pokemony....ja nawet w podstawówce ich nie lubiałam NIGDY!!

JA nigdy nie lubiłem pszczólki Maji. Ne wiem czemu. Kiedyś mama mi opowiadała, że jak leciała Maja to ja łapałem packe na muchy i w telewizor Very Happy

Smerfy, Gumisie, Krecik, Reksio, Przygody Bolka i Lolak Very Happy

TO były bajki. Przygody Baltazara Gąbki - takich klasyków się nie zapomina . A muminków na początku to się wogóe bałem , ale potem oglądałem ... Ze mnie dziewne dziecko wogóle jest , ale i tak jestem kochany Smile

Hehe... no ja w sumie to nie lubiłam nigdy Krecika, Muminków też się bałam (cała ta Buka czy jak jej tam przyprawiała mnie o dreszcze, ale w końcu się przełamałam i nawet sobie książki wypożyczyłam :/). Czarodziejkę z Ksieżyca też ogłądałam, a pamiętam, że kiedyś było tak, że zaraz po niej lecieli Power Rangers i wtedy też ich oglądałam Very Happy

A jak chodziłam do przedszkola, to w tym budynku była wypożyczalnia kaset video i zawsze jak mama po mnie przychodziła to wypożyczałam sobie tylko jedną kasetę: Kucyki ( czy jak to się tam zwało). A w swoim pokoju miałam pełno zabawek z nimi. W sumie to lubiłam też Reksia i Bolka i Lolka Laughing

Jednak najbardziej lubiłam Gumisie i Smerfy, albo Czrownik (czy Czarodziej już nie pamiętam) z Krainy Oz (tak to się zwało?). Pamiętam jeszcze taką bajkę z jakimś tam Kucharzem, krokodylem i takim ludkiem w czarnej pelerynce, ale nie pamiętam jak się nazywała. Albo Mapeciątka, to było takie fajne!

To o czym mówisz, to Przygody Baltaza Gąbki Smile

. A Kucyki też oglądam i też wypożyczałam Very Happy

. Całą półeczkę miałam w kucykach i się nimi bawiłam. Teraz nie mam żadnego po wszystko się rozeszło po młodszej rodzinie. Miałam też ores w życiu, w którym istniał Dragon Ball Very Happy

.

Matko Inka, ja też przez jakiś okres lubiłam Dragon Ball i Pokemony. Moje kucyki tylko nie które się nadawały do oddania rodzinie, bo za dużo je czesałam i robiłam swojego pomysłu fryzury i w końcu im włosy wyleciały ;( A Tak! Masz rację ta bajka o której pisałam to Baltazar Gąbka Very Happy

Później też Sąsiadów oglądałam Razz

A teraz czasem z nudów oglądam z młodszym rodzeństwem Papirusa Razz

Nie lubię ,,Papirusa" :/. ,,Tabalugi" też nie. Ale lubię oglądać ,,Dzieciaki z klasy 402". Bardzo mi się ta bajka podoba. A najbardziej mamę Jessiego Smile

. Świetną bajką ,,Lilo i Stich". Naprawdę wszystkim BARDZO polecam. Oglądałam po kilka razy dziennie na początku. ,,Mulan" ma świetną oprawkę dzwiękową.
Kocham ,,Bambiego", ,,Piękną i Bestię", ,,Zakochanego kundla", ,,Króla Lwa" i większość bajek Walta Disneya.

Mulan też lubie. Najlepszy Mushu (czy jak mu tam)" Mulan, pora wstawać! Patrz! Owsianka, cieszy się, że cie widzi!" Albo ten kanclerz i jeden z wojowników. Jak szli do obozu, czy gdzieś tam i se piosenke śpiewali i ten kanclerz zaczął: "na mnie czeka ta najlepsza ja nie kłamie!- na to ten jeden żołnierz- Bardzo ładnie umie mówić o swej mamie!" Albo po rozróbie przed namiotami: " Jak cię walnę to cie mamusia rodzona nie pozna"! Lilo i Sticha też bardzo lubię, jest zabawny i w ogóle! Tabaluga to badziewie, ale Dzieciaki z klasy 402 najlepsi. "Jessie, czas zrobić strumyczek!". hehe... Ludwiczka lubię! Walt Disney ma świetne bajki, filmy też.

Kapral Andy jest cudny. ,,Kiedy byłem na wojnie...". Mi się najbardziej podobała piosenka z Mulana, co ją własnie Mulan śpiewała... miałam ją gdzieś na kartce, może znajdę? A w Dziciakach rozbawiło mnie, jak matka Jessiego powiedziała:
,,Jessie? Kochanie! Jeśli nie możesz zrobić kupki to zaraz wyśle tatusia do apteki żeby ci kupił...". To był pierwszy odcinek, który obejrzałam i mnie zachwycił Razz

.

ja jestem zacofana i nie widziałam ani Mulan ani jakiś tam Jesse
pamiętam,że w muminkach strasznie mi się podobał odcinek z feniksem i z dzieciństwem taty muminka:D

Ahh... wiem o jakiej piosence mówisz, to co jest na początku, kiedy Mulan wraca od Swatki? To leciało jakoś tak:"... smutno mi, narzeczoną dziś nie potrafie być, córką nie potrafie być! Cierpię gdy cudzą rolę musze grać!.." To ta? Andy... ten to sie udał... "Zadek" jeden Razz

"Pierwszy stpień- pani wyjdzie! Drugi stopień- sam wyleczę Ludwiczka! Trzeci stopień- pani wyjdzie!" Angel, Dzieciaków z klasy 402 ogladam na Jetix Razz

No, człowiek jak był młody, to był głupi (przynajmniej w moim przypadku). Pamiętam, jak w TV leciały Gumisie, Smerfy, Muminki, Pszczółka Maja, Czarodziejki z Księżyca, jakieś Bolki i Lolki...jak sobie teraz przypominam co ja kiedyś oglądałam to normalnie mi się wydaję, że byłam jakaś psychiczna…no, więc były gdzieś tam po drodze jakieś Pokemony, Kreciki i Power Rangersy. Teraz jak moi rodzice siedzą przy jednym telewizorze, moja siostra przy drugim, to się czasem do niej przysiądę, ale przeważnie tylko na Ludwiczka Razz

.

JA mając małe rodzeństwo prawie codziennie oglądam filmy Disneya. Dziś np chyba z 3 -4 razy obejrzałem z siostrą ,,Zakochanego kundla" A na Jetix to normalnie lubie ,, Dzieciaki z klasy 402" ;,, Świat według Ludwiczka" i ,, Ach ten Andy" te są super. A i jest jeszcze Shin-chan ale to przed 24 leci:D Ten 5 latek mnie czasem rozbraja te jego przyśpiewki i taniec z gołym tyłkiem Cool