Autor Wiadomość
Milena
PostWysłany: Pią 15:50, 21 Lip 2006   Temat postu:

Ok, jeżeli Inka i mico mieszkają w dużych miastach, gdzie moim skromnym zdaniem wszystko jest, jak być powinno, a tu się okazuje, że nie, to ja wolę nie mówić, co jest u nas. No, to jak mówicie, że u Was szpitale są nie takie jak trzeba, ja lepiej nie piszę, co jest u nas we Włocławku. Sytuację w naszym „szpitalu” opiszę w trzech słowach: bród, smród i ubóstwo! No, w życiu chyba nie widzieliście gorszego szpitala! Ściany pękają, okna wypadają, brak podstawowych środków potrzebnych na cokolwiek, no istna nędza! To chyba jakiś cud, że „to coś” się jeszcze nie rozleciało! Wygląda jak szpital powojenny, (chociaż myślę, że nawet wtedy były lepsze). W środku gorzej niż na zewnątrz. W salach brudno, brakuje maszyn do utrzymania pacjenta przy życiu i do robienia jakichkolwiek badań, pielęgniarki w ogóle nie zajmują się pacjentami. Wiele razy widziałam (nawet w mojej rodzinie), że pielęgniarkom daje się pieniądze w zamian za pilnowanie i opiekę nad danym pacjentem, a przecież to właśnie jest podstawowy obowiązek pielęgniarki. Czasami zachowują się strasznie chamsko wobec odwiedzających i samych pacjentów, uważają, że objęły najwyższe stanowisko w tym szpitalu i że wszystko im wolno, a jak się słowem odezwiesz, to naskakuje na ciebie, że, po co się odzywasz, wytykasz jej błędy, a przecież ona ich wcale nie popełnia, robi jakieś przedstawiania tylko za to, że coś jej powiedziałeś. Bo jaka to ona jest ważna i nie będzie sobie rąk brudzić przy pacjencie. Oto dzień pracy pielęgniarki w naszym szpitalu: Przyszła do pracy, usiadła w gabinecie, odsiedziała swoje i poszła. Pacjent dzwoni, a tamta na niego jeszcze się „wydziera”, że, po co dzwoni, przeszkadza jej tylko (a ona siedzi i szczerzy zęby do koleżanek). Jak widzę takie osoby, o mi się nóż w kieszeni otwiera, ten co go nie mam! Lekarze to samo...jak nie dasz koperty pełnej pieniędzy, to on operacji nie przeprowadzi. I to ma być lekarz?! No, ludzie nie żartujcie! Przecież to jego obowiązek. Przychodnie są lepsze, bo nie ma tam takich sytuacji jak w szpitalu, ale no wiadomo, że w przychodni nie da się zrobić operacji czy ważnych badań. Co do strajków, to uważam, że tylko ci, co naprawdę przykładają się do swojego zawodu powinni dostać podwyżki, bo tak jak u nas we Włocławku to chyba żaden lekarz, ani pielęgniarka (w szpitalu) na podwyżki nie zasługują. Nie dosyć, że nie zajmują się tym, co trzeba, to jeszcze za nic chcą podwyżki. Ja sama nigdy nie byłam aż tak bardzo poważnie chora (z moją astmą, alergią i innymi podobnymi wystarczy mi zwykły pulmonolog, a nie szpital) i nie leżałam u nas w szpitalu i mam nadzieję, że nie będę. Naprawdę nikomu nie życzę, aby kiedykolwiek znalazł się w naszym „szpitalu”.
mico
PostWysłany: Pią 20:51, 14 Lip 2006   Temat postu:

Naprawde nie lubie się wypowiadać o naszych szpitalach i klinikach, bo to się w nich dzieje jest poprostu śmieszne. Co prawda kilka razy udało mi się trafić na świetne szpiatale, szkoda że tylko 2 z nich były w Polsce;/.
Niestety, ale do warunków panujących w EU to nam sporo brakuje...
Inka
PostWysłany: Pią 20:41, 14 Lip 2006   Temat postu:

Przychodnie im wybaczę, bo to nie wina lekarzy tylko tych durni wyżej. Ale po prostu szlak mnie trafia, kiedy widzę, że lekarze i pielęgniarki strajkują. Lekarzy jeszcze przeżyję, bo naprawdę ja miałam zawsze dobrych lekarzy, ale tylko mężczyzn, bo kobiety to jakieś same wariatki. W każdym razie, za to jak się zachowują pielęgniarki to nie zasługują na podniesienie pensji. Takie jest moje zdanie. Bo jeśli człowiek pracuje dobrze to wtedy jest jest doceniany. Wcześniej albo później, ale jest. Bo jak patrzę na to, co się dzieje u mnie w szpitalu to naprawdę podziwiam ludzi, którzy tam leżą. Większość pielęgniarek jest leniwych, zaczynają robić coś z pacjentami, jak ma przyjść lekarz na obchód. A lekarski obchód polega na tym, że robi się kółko w koło łóżek chorych. Nic się nie przejmują, wszystko robią na ostatnią chwilę. To co ostatnio widziała moja mama w szpitalu nie nadaje się tak naprawdę na opublikowanie tutaj, bo to istna paranoja. Zasłużyli niektórzy na więcej pieniędzy i koniec.

Powinni zrobić tak, jak jest w innych państwach - prywatne kliniki, a te publiczne dla najbiedniejszych i przypadki, kiedy trzeba bardzo szybko działać, a prywatna jest za daleko. Bo i tak kupe kasy idzie na służbę zdrowia, a ludzie i tak nic z tego nie mają. A tak to każdy kto pracuje miałby swoje konto i tam wpłacał pieniądze, a jakiś niewielki procent szedłby na ośrodki publiczne. Inne kraje sobie radzą, pielęgniarki i lekarze by lepiej zarabiali, a ludzie nie wpadaliby w panikę, że idą do polskiego szpitala.
Ethlinn
PostWysłany: Pią 20:14, 14 Lip 2006   Temat postu:

W przychodni zazwyczaj spędzam pół dnia (nie wiem jak inni, może ja mam pecha?). Mam dość strajków, bo przez nie, to mi się moja wada serca pogarsza jak o tym słucham :/ I nie ma kasy na leczenie!!! Co to ma być?!
Milena
PostWysłany: Pią 20:05, 14 Lip 2006   Temat postu:

Szkoda gadać!
Inka
PostWysłany: Pią 19:50, 14 Lip 2006   Temat postu: ,,Służba" zdrowia

Czyli co myślicie o opiece w przychodniach, szpitalach, o strajkach lekarzy i pielęgniarek?

Ja się potem wypowiem...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group