Forum dyskusyjne o
Zajebamba forum
Napisz odpowiedź
Forum Forum dyskusyjne o Strona Główna
»
Ważne Tematy
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
fabian
Wysłany: Śro 11:08, 11 Sty 2012 Temat postu: do mychy
machy masz poważny problem wiem po sobie
fabian
Wysłany: Śro 11:05, 11 Sty 2012 Temat postu: niepilem i znowu zaczolem
hejka po pul roku zaczołgam od nowa bo zapiłem niewidem co dalej jestem załamany
tomek
Wysłany: Pon 14:46, 26 Gru 2011 Temat postu: alkochol
pomocy
julrogowska@interia.pl
Wysłany: Sob 0:17, 03 Gru 2011 Temat postu: Re: Alkoholizm
Inka napisał:
Jedna z chorób XI wieku. Co o niej sądzicie?
mycha25
Wysłany: Śro 20:52, 21 Kwi 2010 Temat postu: moj problem alkocholowy
kiedys pilam duzo, teraz pije o wiele mniej ale zdaza mi sie pic sasmej i to jest moj problem. jak zerwal ze mna chlopak to poszlam do sklepu kupilam butelke wodki i zaczelam sama pic i kilka takich sytuacji mialam czy to uzaleznienie alkocholowe ??
Kamila
Wysłany: Pią 18:20, 07 Mar 2008 Temat postu: Alkocholizm
Moj ociec jest alkocholikem.Sto razy widzialam jego furie,agresje.Widzialam jak bil mame.Kopal,plul,wyzywal.Gdy chcialam jej pomoc zepchnol mnie ze schodow.Kilka razy lezalam w szpitalu np zlamany palec ,polamane zebra.Chcialam jej tylko pomoc nie dzwonilam na policje,poniewaz mama jest prokuratorem i sie wstydzila wsumie ja tez.Nauczycielki w szkole wiedzialy.Raz nie bylo mnie w szkole 3 tygodnie,bo musialysmy uciekac.Mamy dom nad morzem ,ktory teraz sprzedajemy,aby kupic mieszkanie i stad uciec.Mam dosyc przeprosin i suuuuuper prezentow na drugi dzien i caly czas z jedna gadka "nie jestem zlym czlowiekiem to nie moja wina".Nie wierze juz mu wogule ,gdy o nim mysle wymiotuje lub zaczynam przeklinac.Mial rozne naszywki i chodzil na spotkania AA ,ale po pewnym czasie go wyzucili.Kazdego dnia jest gorzej.Mam 15 lat a przezywam to od 7 roku zycia ,a ludzie uwazaja mnie za "lalunie z dobrego domu"moja mama mowi ,zeby lepiej tak zostalo i tak mamy dosyc problemow po co nam do tego jeszcze plotki.
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Inka
Wysłany: Pią 21:48, 21 Lip 2006 Temat postu:
Niektóre kobiety odchodzą od mężów, kiedy mają piątkę dzieci i wcale nie pracują. Nikt nie uważa, że jest łatwo, ja tak wcale nie myśle, ale lepsze to, niż życie pod jednym dachem z człowiekiem, który się nie interesuje rodziną. Tym bardziej, że jeśli pracuje i całą wypłatę przepija to i tak żaden z jego porzytek... płaci się po prostu czynsz o jedną osob więcej, a gdyby go wywalić na bruk to już mniej do płacenia.
AnGeL
Wysłany: Pią 21:30, 21 Lip 2006 Temat postu:
najgorsze jest jak sie chce pomóc ale to i tak nic nie daje....
ale co powiecie na to jak ma ktoś odejść z dziecmi od np męza jak się zarabia 600 zł???jak wyżyć itd??
Milena
Wysłany: Pią 20:24, 14 Lip 2006 Temat postu:
Taa…miałam kiedyś o tym na Wos-ie. Nie tylko na tej lekcji. Sama dobrze wiem, na czym to polega. Miałam taki problem w rodzinie. Na szczęście nie chodzi tu o moich rodziców, ale o „wujka”. Było ciężko i strasznie...najgorszy okres mojego życia. No, ale nie będę się Wam tu żalić. Znowu zgadzam się z Inką. Wypisuje tu takie definicje, że trudno się z nią nie zgodzić.
Inka
Wysłany: Wto 15:36, 04 Lip 2006 Temat postu:
Alkoholizm nie jest problemem jednej osoby, a całej rodziny. Bo jeśli pije np. ojciec, to matka też jest chora na alkoholizm. Dlaczego? Bo od niego nie odchodzi. Bo siedzi z nim i pozwala, żeby jej dzieci patrzyły na to, co się dzieje w domu, często daje pieniądze na wódkę i innego typu używki. I to jest głupota. Bo gdyby go kopnąć w tyłek i wywalić walizy za drzwi to na pewno by się na początku awanturował, dobijał, przychodzi. Może nawet ktoś by się wstydził, ale nie jest to większy wstyd niż ten, kiedy ojciec idzie pijany ulicą i zaczepia Bogu ducha winnych ludzi.
Nikt mi nie wmówi, że osoba która jest przy alkoholiku nie jest winna. Inna sprawa, kiedy chce mu pomóc, a alkoholik chce się leczyć. Jeśli nie to krzyż na drogę, fajnie było, ale dzięki. Może to i trudne, ale tak trzeba. Pomarznie kilka tygodni na ulicy to może zrozumie. Dziecko nie może wychowywać się bez matki, czy ojca? Bujda. Właśnie przez takie podejście mamy rodziny patologiczne, w których trzynastolatki mają już ze dwójkę dzieci. Rzadko zdaża się, żeby dziecko wyszło na ludzi, widząc rodziców pijaków.
AnGeL
Wysłany: Czw 22:50, 29 Cze 2006 Temat postu:
Niszczy rodzinę, spokój, miłość...
Alkoholizm to coś, co dobrze znam, wiele przez niego wycierpiałam i cierpię.
NIENAWIDZE!
Dlatego nie lubie jak młodzież pije - sama nie pije, niestety, teraz znaleść kogoś co nie pije jest bardzo, bardzo, bardzo trudno a szkoda... bo ja nie chcę tego przeżywać co moja rodzina...
Chce znaleść chłopaka co nie pije... nie mówie już, że ma być abstynent, ale żeby były to naprawdę małe ilości, bo tak się zaczyna - przy tobie pije mało ,chajtasz się i potem masz... ehh:/
Angel, zlituj się... Opcja Edytuj nie gryzie. A o wykrzykniach jest w regulaminie. A tego posta poprawiłam
- Inka.
Inka
Wysłany: Czw 22:35, 29 Cze 2006 Temat postu: Alkoholizm
Jedna z chorób XI wieku. Co o niej sądzicie?
Forum Forum dyskusyjne o Strona Główna
»
Ważne Tematy
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Początki
----------------
Regulamin
HP wydanie by ...
----------------
Nasze ff
Wasza twórczość pisarska, poetycka i literacka
Fan Art
Pogaduchy
----------------
Muzyka
Offtopic
Sport
Filmy , bajki ....
Ważne Tematy
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group ::
FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin